w tym poście pokaże Wam co ozdabiało mój dom podczas świąt dodając trochę wiosennego klimatu. Powiedzcie mi gdzie ta wiosna??!!! Zaprezentuję również outfit z Wielkanocnego obiadku u rodziców :D
Miały być żonkile, ale tulipany też dały radę. I wytrzymały ponad tydzień :D:D
Oto łazienkowa dekoracja, której wykonanie znalazłam w internecie ;)
A tutaj rzeżucha wyhodowana przeze mnie. Niestety nikt nie chciał jej jeść :P
Czas przejść do sekcji ubraniowej;) ulubione legginsy plus tunika koszulowa oraz dawno przez Was niewidziane okularki na moim nosie ;). No i przedstawiam Wam najcieplejszy płaszcz na Świecie, który długo leżał w mojej szafie, bo nie mogłam się do niego przekonać.
A oto dwa śpiochy po sytym obiedzie ;)
Pozdrawiam!!!
Nowy wystrój :) cudowny :)
OdpowiedzUsuńkocham kwiaty, u mnie w święta gościły żonkile i hiacynty. Ten Twój psiak jest boski hehe mój też tak ze mną lubi pospać :)
Buziaki kochana