Witam serdecznie!
Dzisiaj przedstawiam Wam codzienny zestaw z kaloszkami i pastelową długą kamizelką, którą upolowałam po nieudanej rozmowie o pracę...Jednak nie było to moją winą, ponieważ Pani, która miała przeprowadzić owe spotkanie nie została poinformowana przez osobę mnie zapisującą i w rezultacie rozmowa odbyła się przez Skype...śmiechu warte!
Ostatnio szaleję na punkcie różnego rodzaju kamizelek i mogłabym je nosić codziennie :P też macie czasem faze na jeden rodzaj ubrań?? Albo może jest w Waszej szafie rzecz, której w ogóle byście nie zdejmowały??:)
:P
OdpowiedzUsuń